Wtorek 2025-12-16 2:32 PM |
Witaj Gość Główna | Rejestracja | Wejdź | RSS |
| Statystyki |
|---|
Ogółem online: 1 Gości: 1 Użytkowników: 0 |
|
Ciekawa Ferajna
BlogGłówna » 2014 » Październik » 10
WITAM
Moi staruszkowie w zasadzie nie czytali i ten księgozbiór to nie była ich własność. Poprzedni właściciel (nawet dwóch) pozostawił po prostu te pudła na strychu nie interesując się więcej ich losem - ja mam dużą część z tej kolekcji, gdyż nie pozwoliłem by przepadło.
Najpiękniejsze były letnie poranki na mojej ulicy, gdy w dni targowe (mieszkaliśmy na wprost rynku) przybywali kupcy, rolnicy i gawiedź proletariacka.
Nagle miasto się ożywiało, jak z letargu, budził mnie tętent i rżenie koni, a niekiedy łomot traktora zwanego potocznie Bombajem - to był dopiero potwór - gdy odpalił, to drżały szyby w oknach i dzwoniły żyrandole.
W jednej chwili rynek stawał się gwarny i kolorowy, i lubiliśmy się tam szwendać całymi godzinami.
Kwitł
...
Czytaj więcej »
Wyświetleń:
480
|
Dodał:
Oskar
|
Data:
2014-10-10
|
| |
|